piątek, 22 lutego 2013

Rozdział 25

- A wiecie, że czekają nas teraz 2 tygodnie w Los Angeles ? - powiedział uśmiechnięty Louis stojąc i czekając, aż dostanie bagaże

- wiem boskie - powiedział Harry uśmiechając się. Na jego policzkach pokazały się prześliczne dołeczki. Uwielbiałam, gdy się uśmiechał - A tym czasem - powiedział ściągając bluze - poczekamy tu trochę na bagaże więc może złapię trochę słoneczka - położył bluzę na ziemi i usiadł na niej
- no przecież zaraz walizkę dostaniesz - Paul powiedział stanowczym tonem. Poczuł tę ironię, którą Harry starał się ukryć w głosie. no przecież chłopak dobrowolnie nie stał by na pustym lotnisku z paczką znajomych i siedział na ziemi - masz - powiedział stawiając obok loczka gigantyczną szarą walizkę. Boże on ma więcej ubrań niż ja. Moja walizka była o połowę mniejsza. No coż to gwiazda on musi mieć dużo ubrań - zasmiałam się w duchu
- ciepło mi - zaczęłam wachlować się górą ze swetra, którego miałam na sobie 
- to idź się przebierz - powiedział Paul - nie uciekniemy 
- ok dajcie mi chwilę - powiedziałam po czym wyjęłam z walizki bluzkę i pobiegłam do wnętrza samolotu. Łazienka w metalowym ptaku była bliżej niż ta na lotnisku, więc czemu by nie skorzystać ? Gdy wchodziłam po schodkach krzyknęłam do Eleanor, że to jej wina i zniknęłam

Gdy byłam już gotowa wyszłam i  podbiegłam do paczki psychopatów
- The Rolling Stones ! - krzynął Hazz widząc moją bluzkę 
- kocham - uśmiechnęłam się i schowałam sweterek do walizki i zapięłam ją
- i had a dream last night 
that i was piloting a plane - Hazz zaczął śpiewać Doom and Gloom. Kochałam tę piosenkę. Wystarczyło zaśpiewać mi początek a już miałam odlot 
- And all the passengers were drunk and insane - zaczęliśmy śpiewać razem. Nie ważne, że wszyscy na nas patrzeli dziwnie. Choć dziwie im się nie raz mają takie odpały, że nawet na środku ulicy śpiewają jakąś piosenkę nie koniecznie ich, ale śpiewali nie raz 
I crash landed in Louisiana swamp
Shot up a horde of zombies
 But I come out on top - Paul nam przerwał 
- Dobra państwo Jagger cisza idziemy bo wszystko gotowe 

- dobra - zaśmiałam się i uśmiechnęłam do Hazzy, który szczerzył się jak nienormalny. Podeszłam do Eleanor i wyszłyśmy zaraz za Liam'em i Niall'em. Za nami szli Lou i Hazz a Zayn z tyłu pisząc coś na telefonie. W holu chłopców dorwały fanki, a my z brunetką ruszyłyśmy szybciej do minibusa, który czekał przed wyjściem. W środku zauważyłyśmy dobrze mi znaną z kanałów muzycznych i opowiadań Zayn'a, Perrie Edwards

- Hej jestem Perrie - powiedziała witając mnie bo wyraźnie było widać, że z Eleanor już wcześniej się poznała
- Hej jestem Bethany 

- wiem - uśmiechnęła się - Niall dużo o tobie opowiadał. zakryłybyście mnie ? Chcę zrobić Zayn'owi niespodziankę. Mamy z dziewczynami trase po USA i 2 dni będziemy w jednym hotelu z wami

- ok nie ma sprawy - powiedziałam opierając się o szybę z której przed chwilą lawendowo włosa sie wychylała

- Mam czasem tego dosyć - powiedział Zayn zbliżając się do busika - ciągle w trasie i w dodatku Pezz nie odbiera - powiedział opierając sie obok mnie. Widocznie nawet nie patrzał do środka. Tylko się oparł. Byłam ciekawa jego reakcji. Poczułam delikatne klepnięcie w plecy, a następnie ręke na ramieniu. Przesunęłam się trochę w bok z Els 

- Kurcze ale ciepło - powiedziała Perrie starając się udawać mój głos 

- nooo... - powiedział Zayn. Jednak widać po jego twarzy że nie pasowała mu barwa głosu. Szybko obrócił się z gigantycnym uśiechem na ustach - Perrie! - krzyknął, a ja zaczęłam się śmiać. Dziewczyna otworzyła drzwi i wyskoczyła wprost w ramiona chłopaka. Ich usta złoczyły się a chórek zwany Larry zrobił wielkie " awwwww ". Czułam sie jak w bajce, gdy patrzysz na księcia i księżniczkę, którzy czekali właśnie na siebie. Gdy tak patrzyłam na nich zaczęłam się zastanawiać jak by to wyglądało, gdybym powiedziała Niall'owi "tak" . Czy pocałunki były by bardziej namiętne i niezwykłe niż te teraźniejsze czy może nie? Czy to jak teraz się zachowujemy w stosunku do siebie, wszystkie gesty, każdy dotyk, przytulenie czy zwykła rozmowa byłyby takie same? A może naprawdę wtedy znikło by to i stało się już mniej nasilone. W końcu teraz chłopak stara się udowodnić jak mnie kocha. A potem ? Czystarał by sie dalej czy przystopował? I w tym momencie zdałam sobie sprawę, że zaufałam mu całkowicie, ale to nie o zaufanie teraz się rozchodzi a o to jak będą wyglądać nasze czułości. Bałam się o to jak będziemy sie zachowywać i jakimi czułościami darzyć. Bałam się zaniedbania. Nie wiem co w takiej sytuacji zrobiliby inni. Sama nie wiem co mam robić. Spojrzałam na Niall'a. Uśmiechnął się ukazując aparat na zęby powodując u mnie również uśmiech

- dobra zakochańce do samochodu jedziemy do hotelu - zaczęło sie. Mieszkanie przez 2 tygodnie w hotelu w mieście aniołów. Miałam cichą nadzieję na spotkanie Demi Lovato. Nie chciałam, aby Niall zrobił to bo go zmusiłam czy inny członek zespołu. Chciałam od tak po prostu spotkać ją na spacerze czy na jakimś koncercie. Ale cóż, może być również tak, że nie spotkam jej. Więc może robie sobie niepotrzebne nadzieje? Chyba tak. Wsiadłam do samochodu. Obok mnie siedzili Harry i Niall. Wszyscy zawzięcie rozmawiali a ja dalej myślałam o tym. Nie potrafiłam wybić sobie tych myśli z głowy 

- Ej coś się stało ? - powiedział Niall ujmując moją dłoń

- nie nic ważnego - odpowiedziałam uśmiechając się


- Cały pokój tylko dla nas - uśmiechnęłam się siadajac na łóżku. Oczywiście dzieliłam pokój z Niall'em, ale mieliśmy oddzielne łóżka tak jak uprzedził nas Paul. Nie dziwie mu sie

- jakie macie plany ? 

- dzisiaj mamy do końca dnia wolne, a jutro 2 godziny prób i tak przez 2 dni do koncertu, potem wywiad i znowu koncert i tak 2 tygodnie z jakimiś jedno czy dwudniowymi przerwami

- nieciekawie. Nie wysiadzie wam głos ? - spytałam przerażona tym grafikiem. Nie był skomplikowany a jednak serio męczący dla piosenkarzy

- Nie mieliśmy gorzej. Paul za karę dał nam kiedyś 4 godzinną próbę

- Woow 

- wtedy tylko Harry miał bardziej " sexy " chrypke nic więcej - zaśmiał się 

- mam plany leżeći udawać, że mnie nie ma 

- to ja mam takie same plany - powiedział kładać się obok mnie 

- wariat - zaśmiałam się i zamnkęłam oczy z gigantycznym uśmiechem na twarzy ...

____________________
Jak tam rozdział ? 10 komentarzy i prosze napisałam ^^ 
Są tu może jakies osoby które lubią The Wanted? Pisze właśnie o tych ułomach opowiadanie.
Szczegóły na blogu : http://i-ll-be-your-hero.blogspot.com/

Zapraszam do lektury i liczę że pod tym rozdziałem komentarze pojawia sie rownie szybko jak pod poprzednim ;) A teraz zmykam bo znalazłam ciekawe Video Ed'a Sheeran'a ♥ 

Ciao ♥ 

15 komentarzy:

  1. Co tu dużo pisać? Rozdział jest cudowny jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodki i jejku jaka ja jestem zazdrosna o Perrie O.o Ma dziewczyna szczęście i dałaś do nich świetne porównanie ;d A Beata ma dokładnie takie same obawy jak ja.
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, słodziaśny. A tak w ogóle to zabiłaś mnie tymi myślami Beaty. Nigdy bym na to nie wpadła. Nie miałam chłopaka (no dobra jednego) więc nie myślałam nigdy o tych rzeczach. Dobra koniec o mnie. Ogólnie rzecz biorąc rozdział jak zwykle wyszedł ci zajebisty i nie mogę się doczekać nowego. Szkoda, że (tam gdzie mieszkam bo nie wiem jak u Ciebie)ferie się kończą, bo nie będę mogła tyle siedzieć w necie. No cóż czekam na kolejny rozdział <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie tak samo w niedzielę sie kończą. Niestety. Chciałam pisać więcej rozdziałów ale komentarze mi zabraniały. no cóż jak wprowadzam zasady to ich nie łamie ( btw. moje komentarze sie nie liczą )

      Usuń
  4. Dziewczyno zazdroszczę Ci wyobraźni<3 Rozdział jak zwykle świetny:) Jestem ciekawa co będzie się działo w tym Mieście Aniołów :D Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :*
    Pozdrawiam :)
    Kasia :*

    OdpowiedzUsuń
  5. o jaa kurde czasami sie wkurzam na beate bo ona powinna sie zgodzic i byc z Niallem wiec czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowny czekam na nn @GabiGLove1D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przezajekurwisty rozdział!!!
    Zapraszam na :
    http://dopowiadanie2.blogspot.com/
    i
    http://3dopowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. SFDJGHSG
    KOLEJNY ŚWIETNY ROZDZIAŁ!
    Twoje opowiadania są najlepsze <3
    mogłabym tylko je czytać ;D
    świetnie opisałaś te myśli Beth, serioo ;)
    Wgl. fajnie z tą Perrie i cały rozdzialik zarąbisty!
    Czekam na następny! i weny życzę <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurf.a zajebisty rozdzial <3
    zapewne spotka lovato :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To opowiadanie nieźle się rozkręca, oby tak dalej kochana ; *
    Pewnie spotka Demi, ponieważ Niall ją (Demi) o to poprosi :D
    Pisz dalej, nie marnuj talentu. Niedawno przeżuciłam się na tego blooga z Twojego poprzedniego, on był niesamowity ! *.*

    ~Camilla

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział ;)
    Czekam na nn <33
    Julie Tomlinson xDD

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny rozdzial <3
    olgaa:):)

    OdpowiedzUsuń