środa, 6 lutego 2013

Rozdział 23

- TOY STORY! - krzyknął Liam, gdy Louis spytał się jaki film chcielibyśmy obejrzeć. Wszyscy zaczeli krzyczeć że nie tylko ja nie wiedziałam o co chodzi
- jedyna która się zna!
- czemu nie?
- a ile razy widziałas ten film?
- jakoś z 20 razy
- tylko ?! My od kiedy go znamy oglądaliśmy ten film z milion razy. Mamy już go po dziurki w nosie! - powiedział Zayn unosząc się
- dobra Calm Down bo zaraz ci żyłka pęknie. Chętnie bym zobaczyła ten film - powiedziałam stojąc przy swoim - jak wy nie chcecie oglądać to my z Liam'em możemy iść do drugiego pokoju - powiedziałam wstając z kanapy
- Dobra oglądamy Toy Story ! - powiedział Niall
- Niall ? - pisknął Harry niezadowolony
- Harry - powiedział coś nieusłyszalnie po czym zgodził się na owy film. Przyznam, że kolejny raz zakochałam się tym filmie na nowo. Chudy, Buzz Astral i Cienki ukradli moje serce. Cały film chłopcy marudzili, ale gdy zaczęliśmy ich upominać skończyli. Niall siedział obok mnie i ciągle wpatrywał się we mnie. Dziewczynę wpatrzoną w jedną z najcudowniejszych produkcji Disney'a. W połowie filmu jednogłośnie z Li ( co było oczywiście ustalane bez wiedzy chłopaków ) wyszliśmy po czym wyłączyliśmy światło i telewizor. Co sekunda słyszałam jakieś potknięcia lub śmiechy, a gdy Zayn załączył światło zostaliśmy przyłapani na zmienianiu filmu na Piła 2
- czyżby znudził wam się film? A raczej bajka?
- nie ale wiesz Zayn... te wasze miny i wieczne " boże jakie to nudne " skłoniło nas do tego - przedrzeźniając go miałam nadzieję, że to chłopaka troche rozbawi ale nic - Li
- Zayn... - powiedział szczerząc się
- dobra wierze wam - zaśmiałam się z niego po czym Niall także zaczął się śmiać. Jego śmiech jest zaraźliwy. Niestety, ale nikt na to nie poradzi. Wszyscy zaczęli się śmiać. W końcu Harry wyłączył światło i włączyliśmy film. Zabrałam Hazzie koci przykryłam się. po chwili Niall także ukradł kawałek koca i uśmiechnięty objął mnie ramieniem. Ja zaś złapałam go za rękę i zaczęłam bawić się jego palcami. Tak to zajęcie było bardziej interesujące niż oglądanie jak gościu zbija piłą. Tak bałam się. Kto by się nie bał ? J nienawidziłam horrorów, ale nie dość, że Liam mnie ubłagał to jeszcze cieszył mnie fakt, że będę mogła go poprzytulać ile tylko dusza zapragnie. Gdy już zaczęło mi sie nudzić przytuliłam się do chłopaka. Jedna z najlepszych rzeczy na tym świecie. Klatka piersiowa irlandyczka. Gdy zorientował się, że przytulam go objął mnie obiema rękami i pocałował w czoło. To było słodkie. Czułam się taka bezpieczna. A co najważniejsze coraz bardziej mu ufałam. Po prostu potrafiłam mu zaufać. Mogłam. Szanse na to, że będziemy razem rosły coraz bardziej. Nie byliśmy razem. Dał mi czas, a ja wykorzystywałam owy czas jak tylko było można. Oczywiście nie wykorzytywałam go w sposób " spotykać się by stać się sławną " tylko pod kątem " poznać by zaufać ". Nie zależało mi na jego sławie czy też pieniądzach. Przecież szczęśliwi ludzie to ci którzy nie mają prawie nic. Żyją miłością i nic więcej im nie trzeba. Są ubodzy, ale najszczęśliwsi na świecie. Przy Niall'u opcja " Ubodzy " się wykluczała, ale i tak nie tkne w życiu jego portfela. Chciałam Niall'a Horana, a nie numeru do jego konta w banku. Nie było mi to do szczęścia potrzebne. Choć słysząc te kilka fanek na koncercie to już i tak na niego lece. Nie obchodzi mnie to. Liczy się tu i teraz
- Niall śpiąca jestem - powiedziałam pod koniec filmu - gdzie ja będę spać ?
- nie pomyślałem - powiedział przejęty - ale dobra. Ty będziesz spać na moim a ja się prześpię na ziemi
- Niall - jęknęłam niezadowolona z jego decyzji
- nie ma Niall to ja zawaliłem - westchnęłam głośno
- niech ci będzie - powiedziałam wstając - a gdzie jest twoje łóżko ? - nie wiedziałam gdzie znajduje sie łóżko blondyna
- chodź - powiedział łapiąc mnie za rękę. Wyszliśmy z pokoju i na widok kilku fanek wbiegliśmy do pokoju Niall'a i Harry'ego ( jak się po wejściu dowiedziałam ) - to po prawej jest twoje, po lewej masz Hazze ale ja będę między wami na ziemi
- ok - uśmiechnęłam się po czym cmoknęłam chłopaka w policzek - idę do łazienki - uśmiechnęłam się po czym podbiegłam do walizki. Wzięłam pidżamę i weszłam do wcześniej wspomnianego pomieszczenia. Po 15 minutach wyszłam odświeżona i przebrana - gotowa - uśmiechnęłam się i usiadłam na łóżku obok chłopaka który leżał na poprzek
- nie wiem co bym zrobił gdybyś się nie zgodziła
- ale się zgodziłam - powiedziałam kładąc się obok niego bokiem i podpierając ręką
- i dziękuję ci za to - powiedział przybierając te samą pozycję - kocham cię - wpił się w moje usta wplatając rękę w moje włosy. Delikatnie dotknął językiem moich warg, jakby chciał się spytac " czy mogę ?". Bez wahania rozchyliłam wargi by nasze języki mogły poczuć swoje ciepło. Tańczyły szalony taniec. Położyłam się a chłopak nachylając się całował mnie delikatnie, jak gdybym była babką z piasku, która może zaraz się rozsypać. Delikatnie muskając opuszkami palców moje biodro. Moje dłonie idealnie wpasowały się w kształt policzków chłopaka. Pocałunki były z każdą chwilą coraz to bardziej zachłanne gdyby nie pewien osobnik który wparzył do pokoju z wielkim hukiem
- ups! chyba przeszkodziłem w rozmnażaniu - powiedział Harry, po czym zamnkął drzwi i wpatrywał się w nas
- no co - zaśmiał się Horan, który wraz ze mną szybko odzyskał pozycję pionową
- nie nic - powiedział Harry szczerząc się
- moze ja też pójdę do łazienki zaraz wrócę - powiedział, po czym zniknął za drzwiami
- Widze, że ostro się zaczynało - powiedział siadając na łózku i poruszając brwiami
- nie prawda
- ojj moje oczy widziały co tu się działo
- a weź wyjdź ! - odciągnęłam kołdrę i położyłam sie. Zakryłam się po sam czubek nosa i zaczęłam szczerzyć się tak by loczek tego nie zauważył
- ja to widze - mówił nie odwracając wzroku od telefonu
- ale co ?- spytałam odsłaniając twarz
- oczy ci się błyszczą. To, że się zakryjesz nic nie da
- idę spać Styles. Dobranoc
- dobranoc - zaśmiał się i dalej coś pisał na telefonie . Po chwili wszedł jeszcze na chwilę Zayn z kołdrą dla Niall'a i zostałam na krótką chwilę znów sama z Hazzą. Udawałam, że śpię, ale chłopak wyczuwał, że nie dlatego ciągle się na mnie gapił. Skąd wiem ? Czułam to. Na szczęście Niall przyszedł i położył się między łóżkami. Czatowałam aż Harry zaśnie. Długo to trwało z dobre 2 godziny. Pierw na telefonie coś robił potem jeszcze na komputerze, następnie jeszcze do łazienki i szykował strój na następny dzień, aż w końcu stało się i zasnął. Obróciłam się delikatnie. Spał. Spojrzałam w dół. Niall także spał przykryty kołdrą. Po cichu zaczęłam go wołać. Nic. Zaczęłam delikatnie go szturchać, ale znów nic - Jeśli on nie śpi w swoim łóżku to dlaczego ja mam ? - spytałam się w myślach, po czym delikatnie zeszłam z łóżka i położyłam sie obok irlandczyka. Przykryłam gigantyczną puszystą kołdra i wtuliłam w jego tors. Nie wiem czy obudziłam go czy zrobił to przez sen, ale objął mnie ramieniem dzięki czemu mogłam spokojnie umiejscowić swoją głowę na jego torsie... W końcu zasnęłam utulona zapachem jego perfum...

- Dzień dobry - usłyszałam, gdy zaczęłam się przebudzać
- Dzień Dobry - uśmiechnęłam się do chłopaka i cmoknęłam go delikatnie w usta
- dlaczego nie jesteś na łóżku ?
- hmmm to chyba przez ten magnes, który przyciąga mnie do ciebie
- kiedyś musze mu się odwdzięczyć - zaśmiał się po czym delikatnie musnął moje usta. Mi to jednak nie wystarczyło i zatrzymałam jego usta na moich na nieco dłużej. Z początku delikatnie muskania przerodziły się w kolejny słodki pocałunek
- musielibyśmy się zbierać. Hazzy już nie ma
- a to już jego problem - powiedziałam przeciągając się i ponownie przytulając chłopaka
- o 13 mamy lot
- a jest ? - spytałam ziewając
- 11:49
- co ? - zdziwiłam się siadając
- no nie kłamie patrz - pokazał na budzik który stał na stoliku obok łóżka na którym jeszcze nie dawno leżał Harry
- chodźmy do reszty - powiedziałam po czym ruszyliśmy do pokoju Liam'a i Zayn'a gdzie wczoraj jak i zawsze od kiedy tu są mają tu swój "salon " ...

_________________
 I co podoba wam się to co przeczytaliście?
Powiem wam że komentarze które przeczytałam pod poprzednim rozdział a tym bardziej 3 pierwsze baaardzo mi się podobały. Dużo pisaliście i nie było to zwykłe " SUPER KIEDY NN ?" nie żebym nie lubiała takich komentarzy ale wole te bardziej rozbudowane ;) Dość długo zbieraliście te 10 komentarzy. Pamiętajcie, że nawet jeśli dam jakieś ogłoszenie czy coś to i tak patrze na ilość komentarzy. A więc powodzenia w komentowaniu i do napisania <3

12 komentarzy:

  1. o jaaa jak mi sie spodobały te sceny z pocałunkami z Niallem jak je opisujesz są zawsze słodziutkie i romantyczne kocham ;) jestem ciekawa kiedy Beth zgodzi się być z Niallem czekam na kolejny i zapraszam do mnie xx

    OdpowiedzUsuń
  2. aksjfsdgsdgvsdoifvgsfogs
    :D
    taka była moja reakcja, jak czytałam.
    Rozdział jest zajebisty, świetnie to rozwinęłaś z tą nocą i "magnezem" haha ;***
    pięknie, ja chce te miłość na zawsze <3
    Czekam na nn.
    Weny życze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hue hue hue szkoda że nie było rozmnażania xDD.Boski rozdział czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  4. ŁAŁ tylko tyle da się powiedzieć a właściwie napisać . hahah cxoś tam coś tam wymieniaja ślinę a tam ups! chyba przeszkodziłem w rozmnażaniu hhahaahahahahahaahahahahahaha no po prostu nie mogę z tego . to taka tam moja osobista wersja wydarzeń: w L.A. będzie znowu awww rzygam tęczą później pojadą do pragi a tam nialler zrobi coś mega mega słitaśnego ona do końca mu zaufa ale mu o tym nie powie, wybuchnie bunt polskich directioners te co mają taką możliwość przyjadą do pragi pod hotel chłopaków który tak naprawde będzie wynajętym apartamentem i się zbulwersująe nawet do czech przyjechali a do polski nie niall za namową beth przekona paula że muszą jechać do polski ale nikomu o niczym nie powiedzą dopiero po przyjeździe w przebraniach zwiedaą kilka miast m.in. bytom,kielce,warszawe ,kołobrzeg łódź ogłoszą koncert w polsce mający się odbyć za tydzień w łodzi ze 3 directioners będą miały heart attack a za 20 lat wszystko się wesoło skończy niall z beatę będą mieli 6,9 dziecka a 6,9 bo beth będzie w 9 miesiącu ciąży z 7 dzieckiem dan będe z li z powrotem i będą mieli bliźniaki a pezza z zaynem 3-jaczki i lou z el 4 i jeszcze hazz będie miał dracy i wszyscy będą zyli w ondynie koniec tak dziwna jestem nie chcesz nie czytaj xD ogółem rozdział zajebisty i czekam na kolejny :3 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne :3
    malpeczka..

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny fajny ^^ TOY STORY! HAHAHA :D

    @adka_xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo chociaż nie wiem jak można nie lubić TOY STORY ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. swietny .
    anonimoowaa :p

    OdpowiedzUsuń
  9. rgnmrgq3bhguigfw3bl *_*
    Ah ....
    Jest świetny ! :)
    Jest taki wefbwlfquibciuw *_*
    Już się nie mogę doczekać kiedy Niall i Beata będą razem ^^
    Do następnegoooo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. toy story <33
    aww . fajny rozdzial . slit xD
    dziekujemy ze dla nas piszesz ! :3
    lola.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny! Przeczytałam cały blog w godzinę i stwierdzam, że jest zajebisty zresztą tak samo jak ten o Zamber. Sama piszę ale muszę przyznać, że te moje wypociny nie mogą nawet stanąć obok tego arcydzieła. Sory. Poniosło mnie, ale to sama prawda. Czekam na następny rozdział.<3

    OdpowiedzUsuń