niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 28

- Kocham cię - szepnął odgarniając spadającą grzywkę z mojej twarzy. Przepełniała mnie radość.  Marzenia się spełniły. Wszystko grało idealnie jak w filmie. Bałam się, że tak jak w każdym filmie coś się popsuje. Zawsze tak było. Wszystko w filmie pierw było normalnie, następnie małe komplikacje. Potem znowu się normalizowało, a potem największe bum. Bałam się tego. I to jak. W dodatku fanki, paparazzi itd. to właśnie mogło spowodować owe BUM. Nie mogłam jednak myśleć o złych rzeczach a raczej o tych dobrych. Spojrzałam na chłopaka, który wpatrywał się we mnie
- ja ciebie też - złożyłam delikatny pocałunek na jego ustach. Chłopakowi podobało się to dlatego wplótł rękę w moje włosy przytrzymując mnie i wydłużając pocałunek, przy okazji wzbogacając go, a także nadając mu bardziej namiętny charakter. Delikatnie muskał mój język i podniebienie. Chłopak dobrze wiedział jak sprawić mi przyjemność. Jego ręka zaczęła powoli zjeżdżać z głowy w dół. Musnął opuszkami palców szyję, delikatnie zszedł na ramiona, gdy doszedł na talię delikatnie przyciągnął mnie do siebie. Ja pod wpływem chwili położyłam się na chłopaku, a on położył ręce na moich pośladkach. Było coraz cieplej. Serce biło coraz mocniej. Czułam, że zaraz może stać się coś na co jeszcze nie jestem gotowa
- Niall - przerwałam czułości jednak chłopak nie ustępował 
- Beth - powiedział przyciągając moje usta ponownie do swoich 
- skarbie - powiedziałam siadając na chłopaku " okrakiem" 
- coś nie tak ? -zmartwił się podnosząc z smutną, a zarazem zmartwioną miną
- nie nic - ujęłam jego twarz w dłonie - tylko, że ja nie jestem jeszcze gotowa na taki krok 
- przepraszam - przytulił mnie 
- nic złego nie zrobiłeś 
- ale czuje się z tym źle 
- kochanie - powiedziałam delikatnie odsuwając go od swojego ciała - jest dobrze i proszę nie bądź smutny nie lubię tego -zeszłam z chłopaka i stanęłam wyciągając w jego kierunku rękę - chodź pójdziemy na spacer
- dobrze - uśmiechnął się i wstał. JA udałam się wziąć szybki prysznic, a Niall do reszty oznajmić, że zaraz wychodzimy. Szybki prysznic, wysuszone włosy, makijaż i mogłam wyjść. Niall tym razem wszedł do łazienki, a ja wybierałam co teraz założę. Ostatnio zakupiłam sobie pierwsze w życiu Vansy więc nie było takiej opcji, że nie założę ich gdy tylko natrafi się okazja. Gdy byłam już gotowa a chłopak nie wychodził położyłam się na łóżku i zaczęłam sprawdzać twitter. Kolejny tysiąc followers, a jeszcze więcej obelg. Gdy usłyszałam otwierające się drzwi łazienki wyłączyłam stronkę i spojrzałam w kierunku chłopaka, który stał w samych bokserkach
- to ten moment, gdy ściągasz bokserki i gwałcisz mnie ? -zaśmiałam się
- nie żartuj dalej mam wyrzuty - podszedł do szafy, wyciągnął ubrania i zaczął się ubierać 
- przepraszam - powiedziałam przytulając chłopaka, gdy ten miał już założone spodnie
- nie gniewam się 
- no to nie dostaniesz buziaka na przeprosiny 
- wiesz co chyba się gniewam 
- teraz to już nie wiem 
- nie wiem? nie wiem ? - złapał mnie w biodrach i zaczął całować 
- no mówię, że nie wiem - śmiałam się jak głupia
- a idź - zaśmiał się i obrócił się, po czym założył koszulkę i bluzę - idziemy? 
- z tobą na koniec świata i jeszcze dalej - uśmiechnęłam się łapiąc go za rękę, na co chłopak splótł nasze palce 
- jeszcze dalej 

- Niall błądzimy po tym parku 2 godziny i nawet na chwile nie dajesz mi usiąść 
- bo jesteśmy ninja i nie możemy siadać 
- jesteś chory 
- na co!? - udawał głupka
- na nic - face palm - mówisz ninja? - puściłam jego rękę i spojrzałam na plac zabaw - chodź - pobiegłam w jego kierunku robiąc nieudaną gwiazdę ( po mojemu : jakaś taka ni to gwiazda ni stanie na rękach. Coś dziwnego w każdym razie ) 
- Donatello* ! za mną! 
- Michael Angelo*czekaj! - krzyknął robiąc swój słynny fikołek na trawie, który jak zwykle mu wychodzi bardzo w prawo
- czekam, a ty tu się po ziemi turlasz ! - zaśmiałam się
- fikołek kobieto! fikołek 
- debil zaśmiałam się i pobiegłam do tunelu i zaczęłam biec w nim na czworaka niemal nie wpadając na jakieś dziecko przy wyjściu
- ZURG** mnie goni!!!! - krzyknęłam
- a mnie Telmarowie***!!! - zawołał Niall zjeżdżając z zjeżdżalni 
- KASPIAN**** ! - krzyknęła jakaś 6 latka biegnąca za Niall'em - to ja Zuza****! - odstałam ataku głupawki. Zaczęłam się śmiać z chłopaka i dziewczynki, gdyż ta goniła go niczym jakaś nigdy nie męcząca się amazonka. Chłopak zwinnie uciekał jej między przeróżnymi karuzelami i atrakcjami placu zabaw
- Kaspian! - krzyknęłam i wskoczyłam na Niall'a 
- to ja jestem Zuzanna - powiedziałam całując go 
- a idź się udław - powiedziała dziewczynka i uderzyła mnie z pięści w nogę
- Ałaa! - powiedziałam, gdyż serio to zabolało
- Rosie nie bij pani - powiedziała jakaś kobieta
- ale ona mi bierze Kaspiana! - krzyknęła tupiąc nogą 

- proszę jej wybaczyć za dużo opowieści z Narnii ogląda 
- wow widzę, że o Polsce słyszała - powiedziałam cicho pod nosem jednak jedynie Niall to usłyszał 
- sugerujesz coś ? 
- nie nic tylko, że tyle o niej " gadacie ", a ja nic nie słyszałam jak długo cię znam, a o koncercie to polskie Directioners kompletnie nie słyszały
- nie moja wina
- może moja? - powiedziałam unosząc brew

- głodny jestem - chłopak szybko zmienił temat, ja niestety nie miałam sił na dalsze wałkowanie go, ale don't worry jeszcze przyjadą
- na pizze pewnie

- no a jak - uśmiechnął się 

- zwykłą - powiedziałam, gdy wybieraliśmy pizzę
- nie z super dodatkami 

- nie bo ja wtedy nie zjem 
- więcej dla mnie
- świnia 
- żartowałem 
- a ja nie - powiedziałam naprawdę obrażona. Ja tu mu na rękę idę a ten i tak marudzi. Pierw było, że nie je owoców morza, potem ananasów a teraz mu zwykła nie pasuje. Temu to się dogodzić nie da. Wstałam na znak protestu chcąc wyjść z lokalu 
- dobra zwykła
- wreszcie - uśmiechnęłam się i usiadłam na swoje wcześniejsze miejsce
- wygrałaś 

- o to właśnie chodziło - uśmiechnęłam się i cmoknęłam chłopaka w policzek. Po chwili zjawiła się kelnerka i przyjęła nasze zamówienie. A my zostaliśmy sam na sam
- skarbie - powiedział siadając bliżej, choć myślałam, że nie da się bardziej 
- słucham ? - powiedziałam opierając brodę o jego ramie 
- kocham cię 
- ja mocniej
- nie ja
- ja 
- ja - przekłócaliśmy się jeszcze chwilę póki nie powiedziałam ostatni raz "ja" i  zamknęłam chłopakowi usta pocałunkiem ...

______________________________
*Donatello i Michael Angelo to żółwie z bajki " Wojownicze Żółwie Ninja ". Niestety nie orientuję się w tym, który to z nich był tym największym żarłokiem i amantem pizzy
**Zurg to wróg nr. 1 Buzza Astrala z bajki TOY STORY ( tylko, że potem się jego ojcem okazał )
***Telmarowie pochodzą z " Opowieści z Narnii" Jednym z Telmarów był tytułowy bohater drugiej części Książe Kaspian
**** Kaspian i Zuzanna bohaterowie filmu " Opowieści z Narnii "
_____________________________

Tak wiem długi nie jest jak na tak długą nieobecność. Ale miałam naprawdę zapierdalaj. PIerw urodziny, potem zdawanie teraz w sobote jeszcze jedne urodziny a w next week znowu zdawanie. Staram się pisać dla was jak najwięcej, ale mam zupełny brak weny i staram się pisać choć tyle co wyszło. Jeśli uda mi się jutro to napisze dla was rozdział;) Ale pamietajcie zasada 10 komentarzy dalej działa. A to, że piszę, że napisze nie znaczy, że opublikuję.  ;PP A więc do napisania <3

10 komentarzy:

  1. Boski rozdział jak zwykle tylko niestety krótki:( Mam nadzieje że szybko się te 10 a nawet więcej komentarzy uzbiera bo nie chce czekać tak długo na następny rozdział jak na ten:)
    Oczywiście rozumiem brak weny bo sama mam tak ostatnio:) Więc życzę Ci jej jak najwięcej:*
    Pozdrawiam:)
    Kasia:*

    OdpowiedzUsuń
  2. hsahahah nawet nie wiesz jak sie smiałam czytając ten rozdział uwielbiam rozdziały jak są tacy zakochani i wgl!! śkiwetne czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział! ;** Czekam na NN ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahha te ich sprzeczki są świetne ;3 Dokładnie tak sobie wyobrażałam związek z Niallem xd Hahahha ;d I niech Beth dalej walczy o koncert w Polsce, może go nam wywalczy xd hehe

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział świetny jak zawsze :) Mam nadzieję, że Beth i Niall będą zawsze razem i nic ani nikt ich nie rozłączy :) Pisz dalej, bo świetnie Ci to wychodzi :) Do napisania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział jak zwykle wspaniały, znów mam niedosyt i czekam na następny rozdział ;p xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. super rozdzial :* choc czekam na goraca scene <3 .szkoda ze nie bylo ;( ostatnio - przynajmniej mi sie tak wydaj oprocz tego ze sa razem a i tak samo sie zachowuja nic specjalnego sie nie dzieje :) ale i tak fajne:3
    Julieee :33

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział jest świetny.
    Blog jest świetny.
    Ogółem tu wszystkto jest takie świetne :3
    Do następnego :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział po prostu G E N I A L N Y !!! Pisz, pisz i pisz :) Czekam na jakąś hot scene if you know what I meann :)

    OdpowiedzUsuń