środa, 10 kwietnia 2013

Rozdział 32

Wczoraj nawet nie pamiętam jak zasnęłam. Pamiętam tylko, że maluch zasnął, a ja usiadłam z Niallem w fotelu przyniesionym z poczekalni ( oczywiście za zgodą pielęgniarek ) i rozmawialiśmy. Tak czy siak, zasnęłam. Obudziłam się dopiero wtedy, gdy lekarz przyszedł po mnie do sali

- Dzień dobry - powiedział uśmiechnięty - wszystko jest gotowe 
- dzień dobry - powiedziałam powstrzymując sie od ziewnięcia. Bardzo dobrze mi się tu spało, ale znając życie była to zasługa ciała Nialla na którym całą noc przespałam. Musiałam teraz opuścić chłopaka i udać się na owe badania - więc ja też
- zapraszam za mną - powiedział i wyszedł z sali. Ja przelotnie dałam całusa Niallowi i poszłam za lekarzem. Po przebraniu się i przemyciu zostrałam zaprowadzona na salę, gdzie pielęgniarka zbadała mi ciśnienie, następnie musiałam oddać próbkę moczu i krwi. Gdy przeżyłam ten jakże znienawidzony moment, gdy igła zostaje wbita w moją żyłę zostałam zawieziona do prawie pustego pomieszczenia. Dlaczego prawie? bo nie było tam nic innego prócz tak jakby łóżka, a obok tego była jakaś maszyna. Dosyć dziwne to było. Poczułam się jakby mój brzuch miał sesję zdjęciową. Zrobili kilka "zdjęć", ale USG i byłam wolna. Myślałam, że minęła jedynie godzina, ale dopiero, gdy wróciłam do sali, gdzie aktualnie miałam leżeć jako tymczasowy pacjent zoriwntowałam się, że minęły 3,5 godziny. Usiadłam na wyznaczonym łóżku i przywitałam się z starszą panią, która leżała łózko ode mnie. Pomiędzy nami miała leżeć prawdopodobnie jakaś dziewczyna chora na raka mózgu z tego co kobieta mi powiedziała. Niestety nie była zbyt rozmowna, ponieważ unikała dłuższych rozmów. Po połowie godziny przyszedł do mnie Niall
- Hej kochanie - powiedział siadając na krześle z łóżka
- Hej - uśmiechnęłam się
- i jak było ?
- człowieku oni mnie nakłuwali igłą... przeżyłam piekło - udawałam rozpacz, ale starsza pni chrząknęła głośno i puściła głośniej telewizor gdzie leciał akurat serial " szpital ". Tak nie ma to jak dołować się czymś takim w szpitalu - nie ważne co u mnie. Zostawiłeś go tam samego ?

- nie twoja mama z nim jest od godziny tylko nie mogłem przyjść wcześniej bo robiła mi "wywiad" - zrobił palcami w powietrzu cudzysłów - pytała o numer w razie potrzeby, jak sie poznaliśmy i tak dalej 
- moja mama po angielsku ? - zdziwiłam się 
- nie ja nauczyłem się już od ciebie trochę mówić po polsku więc używam - zaśmiał się, ale starsza pani znów odchrząknęła głośniej 
- masakra - skomentowałam po cichu - tu najlepiej jakbyś nie oddychał 
- to czekaj ciekawe ile wytrzymie - powiedział i wstrzymał powietrze na co ja od razu zareagowałam łąskotaniem go 
- Niall nie rób tak - powiedziałam i znów zaczęłam sie w miare cicho śmiać. Kobieta wyłączyła telewizor 

- może chciałaby pani gazetę - pokazałam na stolik obok którego znajdywało się moje łóżko. Myślałam, że w ten sposób jakoś ją złagodzę
- nie ja już nic nie chcę - powiedziała oburzona zakładając szlafrok - człowiek leży w szpitalu i nawet wyspać się nie może bo co chwila jakieś śmiechy i głośne rozmowy - powiedziała na odchodne i wyszła z sali 
- jaki burak - stwierdził Niall gdy już nie miałą jak usłyszeć jego słów
- zrozum ją jest starszą osobą - powiedziałam gładząc go po policzku. Widziałam, że zdenerwowała go kobieta 
- ale to jej nie tłumaczy. Ja tu przychodze żebyś nie leżała sama chcę z tobą porozmawiać, a ona się zachowuje jak jakaś Diva
- Niall ? - spojrzałam na chłopaka
- słucham - obrócił się do mnie 
- usiądź obok mnie - powiedziałam siadając po turecku robiąc miejsce z drugiej strony łóżka. Niall usiadł w ten sam sposób naprzeciw mnie
- co ja zrobie bez ciebie - położył ręce na moich nogach i spuścił głowę

- przecież mozesz mnie odwiedzać 
- ale w nocy 
- Zayn ci mnie zastąpi zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka delikatnie w usta
- ale on to nie ty
- ale na krótką metę wystarczy - powiedziałam po czym chłopak przyciągnął mnie tak blisko jak tylko się dało i zaczął namiętnie całować moje usta. Położył ręce na mojej talii, a ja ujęłam jego szyję rękoma delikatnie zaciskając pięść na jego włosach. Wszystko było by idealnie gdyby nie powrót "zrzędy"
- od razu zacznijcie uprawiać SEKS ! - krzyknęła na nas - to jest szpital a nie dom publiczny! 
- niech się pani uspokoi przecież nie robimy niczego złego - powiedziałam ze spokojem choć wszystko się we mnie gotowało ze złości. Leżę tu godzinę, a ta kobieta powoli wyprowadza mnie z równowagi - Niall chodź się przejść - powiedziałam schodząc z łózka 

- dobry pomysł - fuknęła kobieta zakładając rurki pomagające jej oddychać. Gdy już zasłaniały mnie drzwi zdobyłam się na odwagę i pokazałam w kierunku kobiety środkowy palec. Ja nie mogę ! Rozumiem jest chora i moze nikt jej nie odwiedza, ale czy to jest powód żeby tak się zachowywać ? Nie! 70 letnia księżniczka normalnie! Dobrze Beata uspokój się, wdech i wydech - powtarzałam sobie w myślach. Jak ona teraz tak na mnie działa to nie chcę widzieć tego jak będzie ten pobyt wyglądał jutro. Mam dosyć wybuchowy i buntowniczy charakter, więc mogę powiedzieć jej kilka słów, których nie chciałabym powiedzieć. Na szczęście nie jestem przypięta kroplówką czyli mogę ruszyć się na spacer na szpital
- Niall to będzie koszmar 
- skarbie przeżyjesz - przytulił mnie 
- mam nadzieję - wtuliłam się w niego bardziej - kochanie ? 

- tak ? 
- przyniesiesz mi jakieś ubrania ? nie mam ochoty chodzić w tej żałosnej szpitalnej piżamie - zrobiłam smutną minkę

- dla ciebie wszystko - zetknął nasze czoła i zaczął pocierać nosem o mój 
- słodki jesteś - wyszeptałam - kocham cię 
- ja mocniej 
- a nie bo ja 
- a właśnie, że ja 
- weź się nie kłóć - zatkałam jego usta swoimi - a teraz leć i szybko wracaj - odsunęłam się od niego i ruszyłam by nacisnąć guzik na windę. Po chwili zjawiła się winda do której wsiedliśmy. Gdy wysiedliśmy pokonaliśmy korytarz i dotarliśmy do głównego wejścia
- a może jeszcze chwilę zostanę - powiedział smutny 
- skarbie im szybciej pójdziesz tym szybciej wrócisz 
- no dobrze - głośno westchnął, pocałował mnie na pożegnanie i wyszedł. Ja poczekałam, aż odjedzie taksówką i wróciłam na salę. Kobieta spała a na sali pojawiła się owa dziewczyna. Grubsza, z pięknymi czarnymi włosami i niebieskimi oczami
- hej jestem Beata - powedziałam podchodząc 
- ja jestem Kasia - odpowiedziała uśmiechając się. Była miła. Cały czas, gdy czekałam na Nialla przegadałam z dziewczyną. Dowiedziałąm się, że lubi One Direction, a jej choroba, o której naprawdę mało wiedziałam niestety jest już nieuleczalna, ponieważ została zbyt późno wykryta. Zrobiło mi się żal dziewczyny, a jej podejście do tej choroby było wręcz niesamowite. Nie była smutna. Cieszyła się czasem, który jej został a smutki zatapiała w bransoletkach z muliny. Miała ich z 10 na ręce. Były naprawdę śliczne. Dokładnie zrobione i w żywych kolorach. Była wzorem tego, że nawet gdy śmierć jest blisko można cieszyć się i być sobą. Nasze rozmowy przerwał SMS od Niall'a

" Skarbie jestem na parterze. Chodź do mnie
Niall xxx " 



Z racji tego iż dziewczyna była ich fanką chciałam zrobić jej niespodziankę. Szybko pobiegłam na dół do chłopaka. Czekał tam gdzie się z nim ostatni raz widziałam 
- czyli co stęskniłeś się ? 
- i to jak - zaśmiałam się 
- wariat - uśmiechnęłam się i ponownie tego dnia pocałowałam chłopaka - Niall mam sprawę - powiedziałam łapiąc go za obie ręce 
- jaką ? 
- jestem w sali oprócz tego babsztyla twoją fankę chorą na raka mózgu. Zrobisz jej niespodziankę ? 
- jak najchętniej - uśmiechnął się słodko i ruszyliśmy do sali 

_________________________

Rozdział więc się pojawił ♥
Mam nadzieję, że się podoba ...

Jak myślicie pojawi się jeszcze Patryk?
Jak zareaguje Kasia?
Co wydarzy się dalej ??
Pamiętajcie każdy daje tylko 1 komentarz i 15 = NN. Spamu nie lubię ;P 

17 komentarzy:

  1. o jaaa to niezłął będzie miała niespodziankę a babcia to praawdziwe polskie mohery! Patryk mógłby wrócić i mogliby się pogodzić czekam cierpliwie na nastepny! xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta baba przypomina mi moją św.p. prababcię. Świetny rozdział. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. HAHAHA!!!Dobra ta babka!!Wiesz...przyznam się że ten Patryk jest jakiś dziwny...Taki podejrzany.Czekam na nn :3 Ask:http: //ask.fm/KlaudiaJakatam1

    OdpowiedzUsuń
  4. wczoraj w nocy znalazłam twojego bloga i przeczytałam cały. nie wyspałam się przez to ale ok xd hahaha świetny rozdział <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzial!! Zreszta jak zawsze :-P caly blog jest cudowny !! :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski jak zwykle :) Kasia będzie miała wielką niespodziankę na pewno będzie mega szczęśliwa :) Co do Patryka to nie mam zdania:)
    Pozdrawiam :)
    Kasia:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezuu, jezuu, jezuu jakie cudo...bardzo fajny i ciekawy rozdział <3 Blog spodobał mi się. A główna bohaterka jest zajebista ;p Będzie niespodzianka :D

    Zapraszamy http://one-direction-lose-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział *.*
    końcóweczka, i ta wedna baba super serioo., czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  9. Super super rozdział :D
    mysle ze Patryk sie jeszcze pojawi ..
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  10. Wystrzałowo !
    czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe co z Patrykiem ? Pisz szybko kochana :) Czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjnie !
    już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham <3
    czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po prostu genialny, zresztą jak każdy poprzedni :) Dodaj szybko następny, czekam :)

    wierna czytelniczka :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Super :) Przeczytałam cały blog w 2 godziny i stwierdzam ze jest boski *.* . Jeżeli mam rozumiec lubisz The Wanted?? Jeżeli tak to.....jesteśmy w klubie!!! Jestem Directionerką ale też należę do TWfamily :) Ja najbarziej wolę Natahana <3 . Ale wracając.....czekam na kolejny rozdział :D Mmasz mojego TT. Informuj mnie kiedy będzie nowy rozdział @Meggie_Horan_MH

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział. Nie mogę doczekać się następnego, Nawet nie wiem jak to zeszło, ale niestety nie założyłam jeszcze tt do bloga. Postaram się to zrobić jtr.
    Wtedy powinien także pojawić się rozdział 5 na który serdecznie cię zapraszam. Mam nadzieję,że wyrazisz swoją opinię w kom :33
    http://because-life-is-a-fairy-tale.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń