sobota, 17 listopada 2012

Rzdział 7 : Oko w oko z ideałami

- Ubierasz to! - krzyknęła dziewczyna pokazując mi zestaw który naszykowała

- i ja mam iść z odkrytymi ramionami i w krótkich spodenkach ?! - krzyknęłam zdziwiona. To nie bylo w moim stylu. Zawsze wolałam ubierać się bardziej jak chłopak. Zawsze spodnie, dresy czy jkieś rybaczki a ona mi dala takie krótkie co będą pokazywać moje nogi. Niestety moje kłótnie na nic się nie zdały
- idź pod prysznic a potem pomaluje cię - kolejna rzecz której nie lubię. A raczej nie tyle że nie lubię co nie przepadam. Dobrze czasem się maluję ale nie za często. Jestem wygodną osobą. Ale cóż poradzić musze się tam jakoś prezentować. Poddałam się dziewczynie. Po prysznicu ubrałam się, a następnie na oczach Andy'ego poddałam sie umiejętnością kosmetycznym Ady. Podkład, puder, tusz ,eyeliner, błyszczyki i cienie wszystko szlo w ruch. Jedynie co robiłam to patrzałam gdy się dało w lusterko ale dziewczyna mi je odbierała. Chłopak na widok moich min śmiał się, nie raz kładł się na stole ze śmiechu ale Ada go uspokajała na parę chwil by ponownie mógł wybuchnąć śmiechem. Po ok. 30 minutowym zabiegu kosmetycznym efekt był olśniewający. Sama się nie potrafiłam napatrzeć na swoje odbicie. Gdy już wszystko było gotowe a czasu było coraz mniej wyszłam razem z Andy'm pod hotel. Tłumaczył się, że umówił się z kumplem pod nim ale ja tu czułam jakies małe kłamstewko. Gdy już byliśmy pod hotelem pożegnałam się z nim całusem w policzek i weszłam do środka. Od wejścia zobaczyłam już chłopaków. Uśmiechnęłam się i podeszłam 

- i znów się widzimy - powiedział szarmancko Harry
- tak i bardzo mi miło 
- Harry - wymruczał całując mnie w dłoń 
- Bethany
- Ja jestem Niall - wtrącił blondynek do którego miałam słabość tuż po nim przedstawili się Louis, Zayn i Liam. Ten ostatni ciągle patrzał w kierunku drzwi, którymi weszłam
- Liaś a ty co taki nie z nami ? - powiedział Zayn zarzucając rękę na ramię Payne'a
- a nic Andy miał przyjść żeby skoczyć na miasto a Paul i reszta się spóźniają
- Andy ? - spytałam zdezorientowana. Andy miał czekać na kogoś a Liam też się umówił z jakimś Andy'm. Serio to ja myślę, że to jeden i ten sam Andy
- tak ? - powiedział jakbym mówiła po chińsku
- taki wysoki? czupryna włosów? szalony śmiech ?
- tak sądze 
- to poczekaj - wzięłam telefon i napisałam do Andy'ego żeby wszedł na chwilę a ten po 2 sek. był spowrotem

- po co mnie prosiłaś do środka? - powiedział po czym zobaczył Liam'a - no siema - przywitał się z przyjacielem 
- zamierzałeś mi coś powiedzieć ? - powiedziałam udając obrażoną
- no bo jakbym ci powiedział że go znam to by była afera że go znam a cie z nim nie poznałem 
- a teraz będzie afera i wycisk na boisku za to że nie mówiłeś nic - pokazałam mu język i obróciłam się do chłopaków
- haha ktoś się na ciebie obraził - zaśmiał się Liam i szturchnął chłopaka
- no Beth
- jutro o 14 tam gdzie zawsze i choć 1 bramkę obroń 
- to może my przyłączymy ? - powiedział Harry poruszając seksownie brwiami 
- to moze meczyk ? - zasugerował Louis
- ale mamy 7 osób - zwróciłam mu uwagę
- to weźmiemy Josh'a - podrzucił pomysł Niall
- świetny pomysł - uśmiechnęłam się co odwzajemnił 
- dzień dobry - powiedziała kobieta, z którą rozmawiałam przez telefon i przeszliśmy do podpisywania umowy...
___________________

Tak jak obiecywałam na ZAMBER kolejny rozdział ;)
Mam nadzieję że wypowiecie swoją opinię w komentarzach ;)
może krótki ale jutro dodam nowy ;)

Wasza Beigeee <3

4 komentarze:

  1. moja opinia ? jak zwykle świetny. tak inaczej, że dziewczyna nie lubi makijazu, a z 1d umawia się aby pograć w piłke. nie moge się doczekać co będzie dalej. xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3
    Pozdrawiam
    Kasia:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie meczyk, będzie się działo <33 Może Ada też wpadnie i spełnią się jej marzenia xdd Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;)
    Mona ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. I znów Hazza. : d Ja wiedziałam, że oni się znają. Kobieca intuicja. hahaha

    OdpowiedzUsuń